Wstecz

Informacje, przedruki prasowe



Głos Pomorza, Poniedziałek, 10 kwietnia 2006 r.

Wycięto ponad 400 drzew

Wzdłuż rzeki Mogielnicy sterczą pnie po olchach. 409 zdrowych i dorodnych drzew zostało wyciętych bez pozwolenia. Masakra olch w gminie Rąbino. Wycięto 409 pięknych drzew rosnących wzdłuż brzegów rzeki Mogielnicy. Wójt Rąbina twierdzi, że pracownik instytucji odpowiedzialnej za rzekę prosił go o zalegalizowanie wycinki już po jej dokonaniu. Sprawę bada policja. Wspomniana, odpowiedzialna za rzekę, instytucja to Zachodniopomorski Wojewódzki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych. Jego zadaniem jest m.in. systematyczne usuwanie drzew tamujących przepływ wody w rzece. Za każdym razem jednak musi otrzymać zezwolenie z gminy na wycinkę. Po raz ostatni wójt Rąbina, Krzysztof Majewski podpisał zgodę na wycięcie 106 drzew (głównie olch), w okresie od 24 października do 31 grudnia ubiegłego roku. Natomiast w marcu 2006 roku, czyli ponad dwa miesiące po wygaśnięciu zezwolenia, doszło do istnej masakry olch wzdłuż Mogielnicy. Wycięto 409 drzew (o średnicy około 50 - 60 centymetrów), a więc prawie cztery razy więcej niż dopuszczało - nieaktualne już - zezwolenie! Widok jest porażający - po obu stronach rzeki na odcinku kilku kilometrów sterczą tylko świeże kikuty pni. Wójt Majewski nie ma wątpliwości - doszło do naruszenia prawa.

Wstecz